źródło: Rynekzdrowia.pl
Testy specjalistów z University of Pittsburgh wykazały, że ekspozycja na światło niebieskie musi być jednak dość długa – efekt ochronny uzyskuje się dopiero po 24 godzinach. Musi być ono emitowane na siatkówkę oka, a nie na całe ciało. Dowiedziono, że światło niebieskie poprzez siatkówkę oka działa na układ współczulny, a za jego pośrednictwem – na układ odpornościowy, hamując jego nadmierną reakcję w razie powstania w narządach niedokrwienia. Uczeni chcą się teraz przekonać, czy właściwości niebieskiego światła mogą pomóc również pacjentom zakażonym sepsą.
Rak ma związek z cukrzycą
WZW zabijają więcej ludzi niż AIDS