Pacjentowi podaje się naturalne związki chemiczne, które stają się toksyczne dopiero po ich wzbudzeniu światłem o odpowiedniej długości fali. W ten sposób generują powstawanie wolnych rodników, które utleniają odpowiednie struktury komórkowe i prowadzą do niszczenia bakterii. „Dotychczas takie leczenie stosowane było głównie w przypadku zmian nowotworowych. Okazało się jednak, że może być również skuteczne w przypadku zakażeń bakteryjnych” – tłumaczy dr Mariusz Stanisław Grinholc, kierownik zespołu badawczego.
źródło: Rynekaptek.pl
Żółtaki wieszczą choroby serca
Ciepła mgiełka z ultradźwięków