źródło: Gazetalekarska.pl
Jak donosi Gazetalekarska.pl, Międzynarodowy Dzień Zdrowia Psychicznego w tym roku nabiera szczególnego znaczenia. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) od lat podkreślają rosnącą potrzebę inwestycji w jego ochronę na świecie, ale w tym roku problem staje się wyjątkowo aktualny w związku ze spodziewanym wzrostem problemów psychologicznych społeczeństw objętych pandemią.
Według danych światowej Organizacji Zdrowia (WHO) prawie miliard ludzi na świecie żyje z zaburzeniami psychicznymi, 3 miliony ludzi umiera każdego roku z powodu szkodliwego spożycia alkoholu, a co 40 sekund jedna osoba popełnia samobójstwo. Statystyki te mogą się pogłębić w 2020 r., w którym już obserwuje się wzrost objawów depresji i lęku w różnych krajach.
W Polsce, w pierwszym półroczu 2020 r., według danych ZUS dotyczących wystawionych zwolnień lekarskich, po osobach ciężarnych, rodzących i będących w połogu, drugą kategorią chorych, którzy byli najczęściej kwalifikowani do L-4, były osoby cierpiące na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne i zachowania. Liczba dni absencji chorobowej w związku z takimi zaburzeniami wzrosła o 2,9 pkt proc. (do 11 proc.) względem danych z 2019 r.
„Początkowo mieliśmy okazję obserwować występujący u ludzi strach i lęk przed zakażeniem, utartą zdrowia, a nawet życia. Wywołało to bardzo pierwotne uczucie zagrożenia, których, jako społeczeństwo, dawno nie doświadczaliśmy na taką skalę i w takiej intensywności. Przedłużający się stan niepewności o przyszłość, lęk przed utratą pracy i stabilizacji ekonomicznej wywołuje permanentny brak poczucia bezpieczeństwa. To najgorsze i najtrudniejsze z psychologicznego punktu widzenia emocje” – tłumaczy Izabela Kielczyk, psycholog biznesu, psychoterapeuta.
Od 15 października br. wracają godziny dla seniorów w aptekach
Żółta strefa w całym kraju od 10 października br.