Skrót informacji
Nieprawidłowe przechowywanie leków może ograniczyć ich skuteczność – przypomina farmaceuta dr hab. Artur Beberok ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Zwłaszcza podczas upałów trzeba pamiętać o właściwej temperaturze przechowywania – czytamy w serwisie Naukawpolsce.pap.pl.
Studentki Wydziału Nauk Farmaceutycznych w Sosnowcu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego: Weronika Nogaj, Iga Hasiak i Marta Gwóźdź, działające w Kole Naukowym przy Katedrze Chemii i Analizy Leków pod opieką dr hab. Artura Beberoka przeprowadziły badanie pozwalające sprawdzić wiedzę pacjentów na ten temat. Okazało się, że wiele osób nie przestrzega zasad prawidłowego przechowywania leków w swoich domach, a jedynie 40 proc. ankietowanych zawsze sprawdza wygląd i konsystencję leku przed jego zastosowaniem.
„Bardzo ważne jest, aby każdy pacjent miał świadomość, jak groźne dla zdrowia i życia skutki może nieść za sobą niewłaściwe przechowywanie środków leczniczych. Może bowiem powodować brak osiągnięcia efektu terapeutycznego, a w najgorszym przypadku doprowadzić do zmniejszenia bezpieczeństwa farmakoterapii” – podkreśla Artur Beberok.
„Jedną z podstawowych zasad pozwalających prawidłowo przechowywać leki w warunkach domowych jest odpowiednia interpretacja wskazań producenta dotycząca miejsca i temperatury” – przypomina dr hab. Beberok.
Na opakowaniach produktów leczniczych znajdują się następujące zalecenia:
„Kolejną bardzo ważną zasadą, o której musimy pamiętać przed zażyciem każdego leku, jest sprawdzanie jego terminu ważności określonego i nadrukowanego na opakowaniu przez producenta” – tłumaczy Weronika Nogaj.
Należy więc sprawdzać termin ważności nadrukowany na opakowaniu, a także czytać ulotki dołączone do środków leczniczych. Leków przeterminowanych nie należy wyrzucać do kosza – lepiej zanieść je do apteki, która przekaże je odpowiednim instytucjom posiadającym właściwe procedury niszczenia leków niezdatnych do spożycia.
6 proc. PKB na zdrowie w 2023 r., 7 proc. w 2027 r. – jest projekt ustawy
Wirusolog: wariant delta jest bardziej zakaźny, ale nie bardziej agresywny