Znak czerwonego krzyża, który w czasie wojny oznacza pomoc i ochronę, coraz częściej jest wykorzystywany przez prywatne gabinety i firmy medyczne w Łódzkiem, mimo że jego nadużywanie jest karalne. Dlaczego? – Firmy robią to dla lepszego wizerunku. Według sondaży TNS OBOP, znak czerwonego krzyża jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków towarowych w Polsce. Oznacza bezinteresowną pomoc, a nie płatne porady i usługi medyczne. To jest nieetyczne, dlatego walczymy o znak – mówi Stanisław Maciejewski, dyrektor łódzkiego oddziału PCK.
źródło: Polska Dziennik Łódzki
Węgry: apteka dla aptekarza dopiero po 2017 r.
Dolnoślązacy leczą się w Czechach