źródło: Rynekaptek.pl
Jak donosi Rynekaptek.pl, wspomniane badania wykazały, że każde skrócenie fazy snu REM o 5 proc. miało związek ze zwiększeniem ryzyka zgonu wśród osób starszych i w średnim wieku o 13-17 procent. W badaniach wzięło udział ponad 2600 mężczyzn, których średnia wieku wynosiła 76 lat. Dane gromadzono przez 12 lat. Do analizy włączono także dane pochodzące z innych badań i dotyczące blisko 1400 mężczyzn i kobiet (średnia wieku 52 lata), obserwowanych przez średnio 21 lat.
„Faza REM, w której występują szybkie ruchy gałek ocznych i pojawiają się marzenia senne, jest bardzo istotna dla regeneracji organizmu. Lepsze poznanie tej zależności może pomóc opracować metody optymalizujące długość fazy REM, zwłaszcza w przypadku osób, u których faza ta trwa przez mniej niż 15 proc. całkowitej długości snu” – wyjaśnia autorka badań Eileen Leary z kalifornijskiego Stanford University.
„Wyniki te wskazują na znaczenie równowagi pomiędzy poszczególnymi fazami snu. Istotne jest także zwrócenie uwagi na zaburzenia, które mogą powodować skrócenie fazy REM, czyli m.in. obturacyjny bezdech senny” – komentują badacze.
Sprzedaż leków w połowie lipca br.
Koronawirus spowodował spadek tzw. chorób brudnych rąk