W zeszłym roku na kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) zachorowało w Polsce 659 osób. Dla porównania w 2019 r. odnotowano 265 zachorowań. Eksperci ostrzegają kleszcze aktualnie są już na terenie całej Polski i wszyscy są zagrożeni KZM podczas codziennych czynności na zewnątrz.
Zmiany klimatyczne sprzyjające dłuższej aktywności kleszczy
Podczas konferencji poświęconej KZM eksperci przedstawili najnowsze dane dotyczące zgłoszonych przypadków zakażeń, a także aktualne dane dotyczące obecności kleszczy w Polsce. Według danych ekspertów w 2023 r. odnotowano wyjątkowo wysoką liczbę zachorowań na KZM, bo 659 przypadków w Polsce. Dla porównania w 2022 r. tych przypadków odnotowano 445, co również było wysoką liczbą. W 2019 r. tych przypadków było 265. Eksperci obserwujący tendencje wzrostowe zarówno w Polsce, jak i w Europie wskazują, że zmiany klimatyczne sprzyjające dłuższej aktywności kleszczy są jednym z głównych czynników wpływających na rosnącą liczbę przypadków KZM.
Zaobserwowano także, że przenoszony przez kleszcze wirus odpowiadający m.in. za groźne neuroinfekcje, występuje na obszarze całej Polski przez większą część roku, co stawia praktycznie każdego mieszkańca kraju w grupie ryzyka zakażenia.
Ukłucia najczęściej w miejscu zamieszkania
Najnowsze badania wskazują, że kleszcze atakują najczęściej w miejscach, gdzie spędzamy czas, czyli w otoczeniu naszego domu. Ponad 90 procent osób, które doświadczyły pokłucia przez te groźne pajęczaki, przyznaje się do „złapania” ich w okolicy własnego miejsca zamieszkania, a wśród sytuacji, w których dochodzi do kontaktu z kleszczami są m.in. spacery z dziećmi lub psami na świeżym powietrzu, czy wykonywanie codziennych czynności w ogrodzie.
Prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska podkreśla, że nastąpił wzrost ciężkich przypadków KZM. „Coraz częściej pojawiają się przypadki osób z poważnymi konsekwencjami choroby, takimi jak porażenia, zapalenie opon mózgowych, czy nawet zaburzenia oddechowe, które wymagają długotrwałej rehabilitacji” – stwierdza.