Witamina D chroni przed rakiem i wydłuża życie chorych

 3 minuty

Prowadzone są również obserwacje na ludziach. W 2012 r. opublikowano wyniki metaanalizy przeprowadzonych w ostatnich latach wielu badań, w których stosowano witaminę D. Wykazały one, że zażywanie witaminy D3 chroni przed rakiem piersi, jelita grubego, prostaty oraz jajnika.

Witamina D wykazuje również korzystne działanie u osób, które zachorowały na raka. W 2014 r. opublikowano badania, które wykazały, że chorzy na raka jelita grubego żyli dłużej, gdy w ich surowicy krwi było stężenie tej witaminy odpowiadające 1100 jednostkom międzynarodowym (IU) – twierdzi dr Grzesiowski. Przy poziomie zaledwie 400 IU, który jest zbyt niski, nie zaobserwowano takiej zależności. Te osoby miały o 50 proc. mniejsza szanse pięcioletniego przeżycia.

W 2014 r. opublikowano również inne badanie, które wykazało, że suplementacja witaminy D po 2-7 latach stosowania zmniejsza ryzyko zgonu z powodu nowotworów. „Można zatem powiedzieć, że poziom witaminy D odgrywa istotną rolę w rokowaniach pacjentów z choroba nowotworową” – podkreśla dr Grzesiowski.

Endokrynolodzy zalecają, żeby osoby dorosłe od października do kwietnia-maja przyjmowały dziennie co najmniej 800-2000 IU witaminy D. Osoby po 60. roku życia powinny taką suplementację stosować przez cały rok. W przypadku osób wymagających intensywnej suplementacji ze względów terapeutycznych zalecane dawki witaminy D sięgają nawet 5000-7000 IU.

Czy to nie za dużo? Prof. Lorenc twierdzi, że nie. Podczas konferencji poświęconej witaminie D, która niedawno odbyła się w Warszawie, przekonywał, że może ona być stosowana nawet w wysokich dawkach, ponieważ bardzo trudno ją przedawkować. Zażywanie jej nawet w wysokich dawkach jest bezpieczne.

Strony: 1 2