Lekarze w Nowym Jorku przeszczepili oko

 2 minuty

przeszczep-oka

Chirurdzy w Nowym Jorku ogłosili, że przeprowadzili pierwsze w historii przeszczepienie całego oka u człowieka – donosi serwis Politykazdrowotna.com. Przeszczep stanowi przełom i uznany jest za ogromny sukces, choć pacjent nie odzyskał jeszcze wzroku.

Innowacyjny przeszczep oka

Przeszczepienia wraz z nerwem wzrokowym dokonano u 46-letniego weterana wojennego Aarona Jamesa z Hot Springs, w stanie Arkansas, który pracując na wysokości uległ wypadkowi porażenia prądem. Operację wraz z przeszczepieniem części spalonej twarzy wykonano 6 miesięcy temu w NYU Langone Health w Nowym Jorku.

Zespół chirurgów – w operacji udział wzięło 140 specjalistów – z NYU Langone Health poinformował, że przeszczepione oko wykazuje oznaki zdrowia, m.in. dobrze funkcjonujące naczynia krwionośne i siatkówka oka, co daje duże nadzieje, że pacjent odzyska kiedyś wzrok. Warto tu tylko przypomnieć, że operacja ma charakter innowacyjny, mimo że same przeszczepienia rogówki jest skutecznie przeprowadzane już od lat. 

Rokowania

Po operacji powieka u pacjenta nadal się nie otwiera, a specjaliści podkreślają, że jak dotąd mózg nie podjął współpracy z nerwem wzrokowym, na co wszyscy mocno liczą.

„Sam fakt, że osiągnęliśmy pierwsze udane przeszczepienie całego oka wraz z częścią twarzą, to ogromne osiągnięcie, które wielu długo uważało za niemożliwe” – powiedział dr Eduardo Rodriguez, jeden z wiodących w zespole chirurgów w rozmowie z ABC News. „Dokonaliśmy jednego z bardziej znaczących kroków i otworzyliśmy następny rozdział w procesie przywracania wzroku” – dodał dr Rodriguez.

Aaron James pozostaje nadal monitorowany przez lekarzy. Oczywiście nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle po przeszczepieniu – wzrok w lewym oku wróci. Jednak zarówno pacjent, który przyznaje, że miał świadomość, że może go nie odzyskać, jak i lekarze uważają, że postęp, jaki zaobserwowali w przypadku oka, jest naprawdę wyjątkowy. Być może z czasem dojdzie kolejny wariant, który będzie można wdrożyć w procesie leczenia.

źródło: Politykazdrowotna.com